Powieść jednego z najbardziej cenionych współczesnych pisarzy chińskich, nagrodzonego literacką nagrodą Nobla. Miejscem akcji jest odległa kraina Chin - Alkoholandia. Zostaje tam oddelegowany z Pekinu śledczy Ding Gou'er w celu zbadania zagadki praktyk kanibalistycznych, których rzekomo dopuszczają się funkcjonariusze partyjni. Odurzony najznakomitszymi trunkami, ulegając namowom swych nad wyraz gościnnych gospodarzy detektyw żyje na granicy snu i rzeczywistości. Nie wie, czy podane podczas wystawnego obiadu złotoskóre niemowlę w sosie sojowym jest prawdziwe, czy jedynie na prawdziwe wygląda. Wplątany w intrygę miłosną, odarty ze złudzeń bezradnie szuka wyjścia z tego labiryntu iluzji. Równolegle z trwającym śledztwem poznajemy korespondencję między pisarzem Mo Yanem a Li Yidou, doktorantem alkohologii, który wysyła swemu mistrzowi odważne opowiadania, w zaskakujący sposób pozwalające rozwikłać prowadzone dochodzenie.
Bogactwo powieści stanowią niezwykłe postaci. Poznajemy karła prowadzącego w stolicy Alkoholandii restaurację o zaskakującym menu pulchne niemowlęta płci męskiej prowadzone na rzeź przez własnych rodziców chłopca o demonicznym spojrzeniu teściową Li Yidou - wiecznie młodą nauczycielkę wprowadzającą swych studentów w tajniki przyrządzania nietypowych dań. Wszystkie wydarzenia opisane są wnikliwie, językiem pełnym zaskakujących porównań, niepozbawionym czarnego humoru. Wątki o symbolicznym znaczeniu przeplatają się z odniesieniami do współczesnej chińskiej rzeczywistości. Wszystkie elementy tworzą obraz chińskiego społeczeństwa - skorumpowanego, zdegenerowanego, w którym elity polityczne za wszelką cenę chcą utrzymać absolutną władzę, a prości mieszkańcy prowincji tracą wszelkie wartości. Magiczna powieść Mo Yana jest jednocześnie gorącą polemiką z ustrojem politycznym współczesnych Chin.
The Economist Niesłychany postmodernistyczny miszmasz - przerażający i komiczny, liryczny i skatologiczny.
The New York Times Mo Yan kreuje swój monumentalny literacki fresk bez żadnych zahamowań - kolejne społeczne katastrofy nadciągają z niewzruszoną siłą naturalnych kataklizmów, wydarzenia rzeczywiste mieszają się z baśniowymi, skrajnemu naturalizmowi towarzyszy liryczna poezja, powadze wtóruje złośliwa ironia.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna (Kultura) Powieść Mo Yana o wódce krytycy zachodni określali mianem magicznej oraz niesłychanego postmodernistycznego miszmaszu. Rzeczywistość pomieszana z iluzją na wielu poziomach - pojawienie się autora w książce! - stanowi o szczególnym smaku tej prozy. Spora dawka autoironii została przyjęta pozytywnie przez czytelników na całym świecie, a różnice kulturowe okazały się na tyle zrozumiałe, że Kraina wódki stanowiła dobry przykład na udany dialog między dwoma, pozornie odmiennymi światami.
Marcin Wilk, Dziennik Polski Kraina wódki to dobra proza satyryczna o gorzko-słodkawym (wiadomo, alkohol) zabarwieniu. Naturalistyczna, a jednocześnie poddająca srogiej ocenie kulturę opowieść. Sielankowa, ale i bezwzględna. Doskonała lektura na początek przygody z tegorocznym noblistą.
Marcin Wilk, Dziennik Polski Jego powieści to alegoryczne obrazy Chin, w których historia XX wieku przeplata się z ludowymi podaniami i mityczną wyobraźnią, a forma kryminału bez problemu przeradza się w powieść historyczną, by ostatecznie przybrać formę jakiejś mocno psychodelicznej wizji. To ostatnie najlepiej widać w Krainie wódki - cóż, tytuł zobowiązuje. Ale nawet w tak zakręconej prozie, niemal zawilgotniałej od tytułowego trunku i poplątanej od jego efektów, czai się i ostry komentarz społeczny i cięte ciosy polityczne.